Rate this post

Gdy chcemy stworzyć kamienie nieprzezroczyste, dodajemy niewielkie ilości cynku, a gdy chcemy powiększyć współczynnik załamania światła w kamieniach bezbarwnych, zwiększyć ich podobieństwo do ?rzucającego ognie diamentu, dolne powierzchnie imitacji lub powierzchnie oprawy (np. pierścienia’ ookrywa się błyszczącą błonką odbijającą światło. W spisie barw podano m.in. barwę rubinową uzyskiwaną przez barwienie szkła sproszkowanym, a w zasadzie rozpylonym do wielkości koloidalnej złotem. Ze szkła tego wytwarzano imitację granatów. Ale receptę na wytwarzanie tych ?kamieni” wynaleziono co najmniej dwa razy. Po raz pierwszy zrobił to niemiecki alchemik Johann Kunkel w wieku XVII. W jego czasach szkło to było tak drogie, że nawet nie każdy król mógł sobie pozwolić na biżuterię ze szklanych granatów. Kunkel zabrał jednak swoją tajemnicę do grobu, a w testamencie napisał: ?Ponieważ rozwiązanie tego sekretu kosztowało mnie tak wiele trudu i zmartwień, niech nikt nie ma mi za złe, że nie czynię go własnością ogółu”. W wiele lat po śmierci Kunkela okazało się, że prawie równie łatwo i niewiele drożej można wytworzyć prawdziwe granaty przez stopienie naturalnych glinokrzemianów z niektórymi metalami pod wysokim ciśnieniem rzędu 3 do 4 MPa. Nie zapomniano jednak o metodzie wymyślonej przez Kunkela. Barwione złotem szkło, zwane złotym rubinem, stosuje się i dziś. Wymyślono nawet tańsze szkło, rubin miedziany, o barwie ciemnowiśniowej. Ze szkieł tych powstają piękne, rubinowe szkła wazonów, pucharów i innych naczyń godnych królewskich stołów. Oba służą do powlekania powierzchni szkła kryształowego w celu uzyskania po szlifowaniu wzorów efektu dwubarwności.